|
Forum dotyczące wydarzeń i nie tylko w Tarnowie Opolskim Forum: Tarnów Opolski
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lugran
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Wto 18:00, 16 Maj 2006 Temat postu: Eksperyment literacki |
|
|
Z inicjatywy pewnego uzytkownika postanowilismy przeprowadzic pewien eksperyment literacki. Bedzie on polegal na tym, aby kazdy kto chce dopisywal ciag dalszy. Tak z 5-10 zdan. Ponizej zamieszczony jest wstep, a jak dalej potocza sie losy bohatera, zalezy tylko od was.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lugran
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Wto 18:03, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zszedłem po schodkach i popękanym chodnikiem doszedłem do ulicy. W sąsiednim domu w oknie firanka odsunięta była na bok i tuż przy szybie widać było ściągniętą wścibską twarz starej, siwej kobiety o spiczastym nosie. Wścibski Nos pilnuje sąsiadów. Na każdej ulicy znajdzie sie zawsze przynajmniej jedna taka. Machnąłem do niej ręką. Firanka opadła....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Śro 9:32, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
...nagle z tego właśnie domu,wyszła piękna nieznajoma o kasztanowych włosach i niebieskich oczach. Nigdy wcześniej nie widziałem jej w tej okolicy. Nieznajoma nieśmiało uśmiechneła się do mnie i zniknęła w gąszczu uliczek.Rozmyślając o spotkanej właśnie osobie skierowałem się w stronę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
handler
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:38, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
parkingu.Było jeszcze wcześnie. Zapaliłem silnik i ruszyłem tą samą żwirowaną drogą, która przyjechałem.
- Kto to mógł być? - Dopiero teraż dotarło do mnie, jak była inna od całego otoczenia. Miała na sobie etolę z norek. Z norek! W czasach,gdy bojówki ekologów
byly w stanie wydrapać oczy każdemu posiadaczowi chociaż kawałka naturalnej skóry czy futra! Trzeba będzie popytać, kto zacz.
Tymczasem postanowiłem zajrzeć do "Kaskady".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Sob 13:15, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zamówiłem jak zwykle piwo które jak zwykle smakowało okropnie. To chyba kwestia przyzwyczajenia. Zlustrowałem wzrokiem bar. Nic szczególnego. Paru żuli.Parę Znajomych twarzy.Parę?Wszystkie do stu diabłów znajome. Zapaliłem papierosa.Nagle.Do baru wparował jakiś typ. Pewnie nie zrobiło by to na mnie wrażenia gdyby nie wyglądał jak skrzyżowanie Indiana Jones'a z jakimś milionerem.Powiedział -Dzień dobry- usłyszał jedynie głóchy pomruk. Pewnym krokiem zbliżył się do baru.Zamówił piwo, i zwrócił się do mnie. Czemu właśnie do mnie? Bo byłem jedyną osobą stojącą przy barze. -Ma pan ognia?- zapytał ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
handler
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:40, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Ognia? Czego ten facet chce? Przed oczami jeszcze miałem dziewczynę w norkach. Czemu uśmiechała się tak nieśmiało?
- Proszę - podałem mu ognia.Ten facet nie wyglądał jak skrzyżowanie Indiany Jonesa z milionerem . Ten facet wyglądał jak sutener.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Sob 15:52, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Taak sutener.-pomyślałem. Ale co do cholery sutener robi u nas?I skąd się wzieła nieznajoma w norkach?Czyżby mieli coś wspólnego ze sobą?Niee-pomyślałem była zbyt urocza żeby zadawać się z takim typem. Zapaliłem kolejnego papierosa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeż
aktyw
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Sob 16:11, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nagle weszła ona...Aż zaparło mi dech w piersiach.Co ona tu robi?-pomyślałem.Pewnym krokiem podeszła do baru.Napije sie Pan ze mną?-spytała uroczo.Ze zdziwieniem , uśmiechnęłem się i odparłem-czemu nie.Wypiłem ze smakiem drinka.Zaczęło mi się kręcić w głowie.Co się dzieje- pomyślałem zanipokojony.Straciłem przytomność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mati
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Sob 18:39, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ocknąłem się w ciemnym, cuchnącym wilgocią pomieszczeniu. "Gdzie jestem? Co się stało?"-tysiące pytań kłębiło się w moim umyśle. Z trudem uniosłem głowę, by wśród mroku znaleźć drogę wyjścia. "Stąd nie ma wyjścia" - usłyszałem. Chłodny, chrypliwy głos dobiegał z ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ethru
kusicielka
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Op.
|
Wysłany: Sob 23:42, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
zza zamknietych drzwi na końcu ciemnego korytarza. Pełen obaw jak i zaciekawienia dotarłem bezszelestnie pod drzwi do pokoju, z ktorego wydobywaly si ete dziwne dzwieki. Podniosłem wzrok i zacisnałem pewnie dłoń na lśniącej, złotej klamce z gryfem.
Serce zaczynało mi coraz szybciej lopotać. Poczułem zimną strużkę potu na skroni, lecz nic nie moglo mnie teraz powstrzymac od tego by dowieciec sie cosie kryje za tymi rzwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Sob 23:42, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wszedłem powoli do pomieszczenia.Kiedy dosłownie podłoga się podemną usunełą spadłem piętro niżej.Na szczęscie na stos siana.Wtem zaa ściany dobiegł mnie głos."Obserwowaliśmy pana panie Tarnowski"-kontynuowal glos."Ma pan cos ,co nas bardzo interesuje" Tak- pomyślałem-a więc ostatnie włamanie do mojego mieszkania było nieprzypadkowe.Czyżby chodziło im o to nonsensową mape która moja rodzina posiada od wieków? Legenda mówi że w Tarnowskich lasach ukryty jest wielki skarb.Ale ja nigdy w to nie wierzyłem. Andrzej Tarnowski taak to ja syn Witolda wielkiego ekscentryka który do samej śmierci bredził coś o skarbie.Na przemyślenia będziesz miał jeszcze czas-pomyślałem- teraz myśl, myśl jak się stąd wydostać. Zbadałem dokładnie miejsce w którym się znalazłem był to idealny kwadrat.Faktycznie na żadnej ze ścian nie było widać drzwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ethru
kusicielka
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Op.
|
Wysłany: Sob 23:55, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nie bylo widac drzwi na szczceście do czasu kiedy sie ocknąłem w miękkich ramionach tajemniczej damy pachnących jak drzewo sandalowe i piżmo. Zawsze czułem tę niepowtarzalną pewność, że kobiety wyglądające tak jak ona posiadaja dobry gust nie jedynie w sprawie ubrań, lecz również i perfum. Czule musnęła moje czoło ustami delikatnymi a zarazem zmysłowymi jak dwie lilie zerwane z porannej łąki i czaczęła w niewielkiej, drewnianej szkatule czegoś niecierpliwie szukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Nie 0:00, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Znowu zaczęło kręcić mi się w głowie. Obudziłem się na zimnej posadzce.Czy ten dzień w końcu się skończy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ethru
kusicielka
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Op.
|
Wysłany: Nie 0:12, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Policzylem do pieciu, oczami pobłądzilem wspak i na opak po drewnianym suficie zamieniajac kolejno zimnym wzrokiem o zgrabnych, dlugich nogach pająki w rubinowy pył. Wstałem i momentalnie opadłem ciężko na stare krzesło z czerwonym obiciem. Znowu poczułem niewymowny ból drążący mi w głowie coś na kształt tunelu. Tunelu ,ktory miał wieść mnie do krainy ukojenia, upojenia. Do obłych kształtów i miekkich brzmień. Znów ujrzałem piękną pania. Tym razem z wyczuciem przewlekała jedwabne nici czarbego ,obszytego koronką gorsetu. Do pokoju wpadało jakby zakurzone światło skradające sie ze smakiem po nieodgadnionych tajemnicach intrygującej damy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Nie 0:20, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Z trudem walczyłem z pokusą. Odpędzając wonne olejki które wydobywały się z widzadła które mnie nawiedziło.-Myśl, myśl jak stąd wyjść-mówiłem sam do siebie.W końcu zebrałem siły i co sił w nogach pobiegłem w przeciwnym kierunku a niżeli stała zjawa.Wtem przykuł moją uwagę pewien fakt iż znalazłem się na pewnej płycie,powiedziałbym klapie.Z całej siły szarpnołem za właz.Znalazłem się w kanałach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bartu dnia Nie 10:05, 21 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ethru
kusicielka
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Op.
|
Wysłany: Nie 0:34, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Boze!- krzyknąłem. - Czym żywią sie Ci ludzie ,ze tak to wszystko cuchnie?!- i podążyłem wzdłuż sciany po wąskim, kamiennym bloku. -Mam nadzieję, że ow dama nie patrzy teraz na mnie- pomyslałem. -Nie hcialbym, aby wiedziała, że intryguje faceta chodzącego w miejscach śmierdzacych jak szczyny pijaka-.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Nie 0:40, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Co to dla mnie kanały-pomyślałem. Jeśli tutaj są znaczy że dokądś prowadzą.Oby na zewnątrz.Nie wiem ile szedłem potykając się o różne ochydzctwa aż w końcu ujrzałem światło, jasne światło i poczułem w nozdrzach świeże powietrze.Jestem uratowany-pomyślałem.Wyszedłem w końcu na zewnątrz.Byłem dumny z siebie znów uszedłem cało.Ale gdzie ja wogóle jestem?Moim oczą ukazało się pole ale ani śladu zabudowań.Tylko rura którą przyszedłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lugran
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Nie 22:32, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Na chybił trafił wybrałem kierunek i zaczalem isc. W koncu dojde do jakiejs drogi -pomyślalem. Odruchowo spojrzalem na zegarek, by sprawdzic która godzina, niech to szlag! Zegarek nadawal sie tylko do wyrzucenia. Na dodatek zaczelo sie juz sciemniac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeż
aktyw
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Nie 22:53, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zapadł mrok , a dookoła nic tylko pola.Byłem przerażony sytuacją ,ale jakoś musze sobie poradzić - stwierdziłem.Zauważywszy usypaną kupe słomy położyłem się na niej i rozmyślając popatrzyłem w góre.Niebo było niemal bez chmurne.Nagle dostrzegłem jakiś poruszający sie obiekt na niebie.Pomyślałem że to samolot i jak najszybciej wstałem i biegłem w kierunku lotu niezindyfikowanej maszyny.Biegnać ujrzałem przedemną mroczny las , wszedłem i usłyszałem jakieś odgłosy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Nie 23:27, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-John? What it is? Where we are? Russia? Dobiegły mnie głosy. Brytole. Co tu u diaska robią Brytole? Może jeszcze Mosad jest w to wszystko wplątany.Oddaliłem się pośpiesznie do miejsca w którym było moje legowisko. Zapaliłem mojego ostatniego papierosa.Obejrzałem miejsce w którym się znajdowałem dokładnie. Po czym wbiłem się najgłebiej jak umiałem w stog siana i zasnołem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
handler
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:14, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Kim ja właściwie jestem i co robię w tej opowieści?Czyżbym wpadł do któregoś z tuneli prowadących do któregoś zamku w okolicy? Muszę się nad tym zastanowić, bo zaczynam sie czuć jak któryś z bohaterów Nienackiego albo Petka, a wolałbym
być kimś takim jak bohaterowie Patricka Quentina albo Mario Puzo...No, w najgorszym wypadku Umberto Eco.
Chciałaby dusza do raju, tymczasem moje rozterki okazaly się tylko snem, złym snem.
Obudziłem się. Było już całkiem ciemno, w dali słychac było przejeżdżające pociągi. Zasnąłem znowu.
Śniło mi się, że płynąłem w lodowatej zielonej wodzie trzymając martwe ciało kobiety pod pachą. Martwa kobieta miała miedziane włosy, które płynęły przed moją twarza. Potworna ryba z wytrzeszczonymi oczami i nabrzmialym tułowiem i łuskami, ociekająca zgnilizna, pływała w kółko uśmiechając się lubieżnie jak podstarzały donżuan. Już omal się dusiłem z braku powietrza, gdy nieboszczka ożyła pod moim ramieniem i uciekła. Wtedy zacząłem walczyć z rybą , a kobieta obracala sie coraz dalej w wodzie, rozwijajac swe długie, miedziane włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeż
aktyw
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Wto 21:55, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Obudził mnie straszny hałas, zdenerwowany wychyliłem głowe spod stogu siana.Zobaczyłem przed swymi zaspanymi oczyma 3 postacie.Jedna leżała na ziemii , a dwaj ochydni faceci śmiali się i głośno rozmawiali w jakimś obcym mi języku.To pewnie Ci wczorajszy Angole-pomyślałem.Tylko czemu nie mówili po angielsku?Nagle otarłem oczy ze zdumienia, myślałem że to sen .Ujrzałem krew przy leżącej personie, a na dodatek kryminalista wystrzelił ponownie aby się upewnić czy nie zyje.Ze strachu jęknąłem.Faceci obrócili się w moją strone...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Wto 23:01, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
...wtem nagle usłyszałem wybuch. Napastnicy uciekli w strone lasu.Nad polem rozległ się ryk silnika.-Chyba jakaś terenówka-pomyślałem.Zobaczyłem swiatła. W moim kierunku z dużą prędkością zbiżał się pojazd. Nie miałem dokąd uciec.Schowałem się za moje legowisko. Jeep podjechał tuż obok. -Wsiadaj-słysze-wsiadaj do cholery.Zobaczyłem broń nie miałem innego wyjścia jak tylko wsiąść. -ABW(Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego)-powiedział kierowca. - Mamy tu niezły kocioł. Poźniej ci wytłumacze. Trzymaj się mocno musimy szybko stąd wiać- powiedział spokojnie agent.-Ty jesteś Tarnowski prawda?To Ciebie szukają?-zagadał w pewnej chwili. -Tak nazywam się Tarnowski, Andrzej Tarnowski . O co chodzi?Kto mnie szuka?-spytałem zdziwiony. Rosjanie ,mamy na karku Specnaz-odparł tak jakgdyby nie było w tym nic dziwnego.-Ale czemu co ja mam takiego na czym może im zależeć?Na tej smiesznej mapie?-spytałem skonsternowany. Tak,na mapie ale to nie jest zwykła mapa a ty nie znasz całej histori. Niemcy podczas wojny ukryli tam broń, potężniejszą niż możesz sobie wyobrazić.Kto wie kto jeszcze jej szuka.Opowiem ci na miejscu. Jechaliśmy tak jeszcze dosyć długo aż w końcu dojechaliśmy do jakiś zabudowań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeż
aktyw
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Pią 19:56, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Samochód się zatrzymał.Rozejrzałem się dookoła i zidentyfikowałem pobliską pieczarkarnie.Mamy tu spotkać przyjaciół -rzekł zdenerwowanie agent.Weszliśmy wgłąb zabudowań , nikogo nie było.Zmartwiony facet kręcił się szukając sojuszników , oddaliłem się.Miałem chwile czasu na namysły.W pewnym momencie usłyszałem głos - Uciekaj !! Zaniepokojony chciałem zobaczyć co się stało ,lecz ujrzałem ugodzonego nożem czlowieka.Przestraszyłem się , i zacząłem biec ile sił w strone pobliskiego lasu.Wydawało mi się że zgubiłem napastników .Moja ucieczka zakończyła się klęską , zatrzymała mnie kobieta celując do mnie z broni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartu
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów Opolski
|
Wysłany: Nie 16:26, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
...-Choć, szybko. Bez namysłu ruszyłem za nią coraz bardziej nie podobało mi się to wszystko.Wsiedliśmy na motor i szybko oddaliliśmy się z tego fatalnego miejsca. Dojechaliśmy do jakiejś stodoły.Dziewczyna była olśniewająco piękna. Miała dłuie falującerude włosy i brązowe oczy. Była niższa odemnie. Wysportowana. -Jestem Agata-powiedziała i podała mi swoją dłoń.Po chwili do wrót stodoły ktoś zaczął pukać.-To Jacek-odezwała się dziewczyna. Wszedł Jacek przywitał się ze mną i zaczeła się rozmowa.-Jak pewnie wiesz wszyscy szukają tajnej niemieckiej broni. Jesteśmy ze stowarzyszenia które od lat broniło tajemnicy.Teraz przyszła pora aby odnaleść tą broń i przenieść ją w bezpieczne miejsce albo zniszczyć. Nasi wrogowie pewnie zdobyli już mapę. Ale my mamy również ją. Teraz musimy rozwiązać zagadke-mówił Jacek.Wzięłem do ręki mape i dokładnie się jej przyjrzałem. Nie odzwierciedlała terenu na którym się znajdujemy. Była chotycznie narysowana jakgdyby dla zmylenia niedoszwiaczczonego poszukiwacza. Zbliżyłem się do świecy która rozjaśniała nam całe pomieszczenie. Niechcący opuściłem mapę. Która prawie się zajeła od ognia świecy. Wtem zauważyłem że sama mapa to tylko przykrywka. Na odwrocie za pomocą specjalneo atramentu było coś napisane. Szybko podgrzałem mape tak aby odczytać napis."Idz tam gdzie w gęstym lesie drzewa nie rosną"- pomyślałem ,to bez sensu w lesie wszędzie rosną drzewa,oprucz polan ale przecież nie o polane chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
handler
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:21, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Więc o co chodzi?
Agata i Jacek słyszeli o jakiejś legendzie z czasów wojny trzydziestoletniej,ale nie wiedzieli dokładnie, gdzie szukać tego lasu.
W stodole stał pieczołowicie odnowiony FIAT 125p. Komuś się chciało i zrobił go tak, żedech zapierało w piersiach. Jacek, sobie tylko wiadomym sposobem, otworzył samochód i wyjechaliśmy na drogę prowadzącą do pobliskiego lasu.
Jechałem ostrożnie,minąłem krzyż przy drodze .Sójka zaskrzeczała na gałęzi, a wiewiórka wymyślała mi
i uderzała gniewnie łapką w sosnową szyszkę. Dzięcioł o szkarłatnej główce
przestał obstukiwać korę i spojrzał na mnie paciorkowatym okiem, a póżniej schował się za pień i spojrzał drugim.
Na przestrzeni dwustu metrów droga coągnęła się między drzewami i nagle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|